Dziennik Perkusisty - Marcin "Martinez" Prążyński - Drum Academy Szczecin

U mnie sytuacja jest o tyle skomplikowana, że odpuściłem sobie na jakiś czas książki i inne materiały do nauki włącznie z wspaniałym YT i postanowiłem uczyć się sam od siebie, jakkolwiek to brzmi.
Większość ćwiczeń sprowadza się do kombinacji dwójek i jedynek jak choćby najbardziej nam wszystkim znane PARADIDLE.


Możemy je urozmaicać zastępując jakieś uderzenie stopą lub stopą podbijać uderzenie ręką. 
Pomijając akcenty mamy stosunkowo prosty schemat :
Ręce - jedynki i dwójki
Noga - jedynki i dwójki
Nie trzeba być omnibusem, żeby to ogarnąć, wystarczą chęci i pomysłowość. :P


Odpuszczam sobie nogę, która cyka hihatem :) przynajmniej w pierwszej fazie pracy.
I teraz, staram się samemu układać kombinacje owych jedynek i dwójek, do ośmiu uderzeń, szesnastu, sześciu, pięciu itd

Gdy już w miarę opanuje taką kombinacje i jestem z niej zadowolony, to zastanawiam się czy jest ona ograniczona i już więcej nic z niej nie wykręcę, czy może jednak uda mi się zamienić jakąś dwójkę na dwie jedynki albo dwie dwójki obok siebie na cztery jedynki :) albo dwie jedynki na dwójkę i tak zmieniam i kombinuje trzymając się głównego zamysłu kombinacji. Potem układ 


podstawowy kombinacji staram się zagrać na werblu, na werblu i tomach, blachach z akcentami na stopie i słucham co z tego wychodzi. 

A na koniec najlepsze, zawsze staram się zagrać najprostszy bit używając takiego wymyślonego schematu i zawsze na różne sposoby. 
Jestem świadomy, że w temacie takich kombinacji pewnie wszystko zostało już powiedziane, jednak większą satysfakcję daje mi poukładanie tego samemu niż uczenie się kombinacji, które już ktoś poukładał, opanował do perfekcji i podaje mi na tacy.
Idąc tym tokiem rozumowania nie powinienem nic tu wklejać tylko zachęcić wszystkich do ruszenia głową i bycia kreatywnym, wymyślania i kombinowania samemu. 
Daje nam to poczucie kreowania czegoś jeszcze nie odkrytego :) i na pewno będzie miało wpływ na nasz styl grania, jedyny i niepowtarzalny, nasz własny styl :)
Mam taką zajawkę :) mi to sprawia ogromną frajdę i polecam wszystkim. Nawet jeżeli ułożymy coś co już jest ułożone i do tego bardzo popularne,  tym lepiej, to znaczy że nie było to nic odkrywczego i sami do tego doszliśmy.
Cel jest jeden : 
Nie kierować się schematami, wszystko co chcę grać w czasie rzeczywistym prosto z serca i nie przejmować się tym co mam napisane na kartce, ale żeby do tego dojść trzeba przebrnąć przez dziesiątki kartek i kombinacji, tak mi się wydaje :)

To jest taki mój pierwszy schemat, który ułożyłem i modyfikowałem na różne sposoby, za jakiś czas nagram wideo a w roli głównej wystąpi właśnie ten schemat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz